Rodzina

   Pastor Piotr Gorodiszcz znany także jako Horodyszcz lub Chorodyszcz, urodził się w rodzinie żydowskiej, jako syn Maurycego Gorodiszcza i Eugenii ze Szmitów (Schmidt). Rodzina pastora Gorodiszcza liczyła 7 osób: żona Helena z domu Cahn, zmarła 24 maja 1939 roku i pięcioro dzieci: Eugenia (ur. 15 czerwiec 1907 r.), Georg Jerzy (ur. 1918 r.), Maria – absolwentka Uniwersytetu Warszawskiego (ur. ok 1910 r.), Elza – magister farmacji, także ukończyła Uniwersytet Warszawski (ur. 9 kwiecień 1917 r.) oraz najmłodsza - umysłowo upośledzona Emma (ur. po 1917 r.). Mało znane są losy pastora Gorodiszcza podczas II wojny światowej. Ze wspomnień jego prawnuka wynika, że Piotr Gorodiszcz w latach przedwojennych był Superintendentem kościoła Ewangelicko-Reformowanego w Białymstoku - aż do ucieczki do Grodna w roku 1940 - i w tym czasie w ramach kościoła miał kontakty z Wilnem, podróżował do Anglii, Niemczech i Stanów Zjednoczonych. Jako przyczynę śmierci podaje atak serca w latach 1942-45, albo w Grodnie, albo w Wilnie. Dodaje także, że przez jakiś czas był z nim jego syn, który niestety znalazł się w Łubiance (potoczna nazwa siedziby FSB - dawniej KGB i NKWD) za branie udziału w nielegalnej wówczas akcji i tam cierpiał na gruźlicę, z powodu której umarł tuż po wyjściu z więzienia, w drodze do domu do Polski. Jego dwie córki: najstarsza Eugenia (w tym czasie była już żoną znanego białostockiego lekarza Maurycego Syroty i mamą córeczki Yvetty) i pozostająca pod jej opieką po śmierci matki najmłodsza Emma zginęły w obozie koncentracyjnym, do którego zabrano je po pobycie w getcie białostockim, a pozostałe dwie: Elza (w tym czasie była już żoną Władysława Baszy i mamą córeczki)  i Maria przeżyły dzięki ucieczce do Rodezji. Cudem uratowała się także wnuczka pastora, a córka Eugenii, mała Yvetta, która obecnie mieszka w Wielkiej Brytanii. Elza do śmierci tj. do 12 stycznia 1992 r. mieszkała w Rodezji. W czasie aktywności zawodowej prowadziła aptekę. Po jej śmierci, jej mąż Władysław przeniósł się do Wielkiej Brytanii gdzie zmarł 19 marca 2012 r. Ich prochy spoczywają w rodzinnym grobowcu na jednym z cmentarzy w Polsce.